Początek roku na międzynarodowym rynku węgla stłumił nastroje sporej części jego uczestników, po grudniowym okresie silnych wzrostów. Ceny surowca w terminalach węglowych zarówno w Europie jak i RPA obniżyły się gwałtownie na skutek nałożenia większych restrykcji w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się pandemii Covid-19. Niemniej w RPA, częściowo spadki te zostały zrekompensowane zwiększonym popytem na energię w regionie Azji-Pacyfiku wskutek trwającej fali niskich temperatur i wystąpienia anomalii pogodowej El Nino.
Natomiast w Europie oprócz nowych ograniczeń związanych z pandemią, na ceny surowca wpłynęło zwiększenie podaży na obszarze Oceanu Atlantyckiego wskutek wznowienia działalności kolumbijskiego producenta Cerrejon i zapowiedzi przywrócenia działalności w firmie Prodeco.
W pierwszym tygodniowym notowaniu miesiąca, indeks CIF ARA według notowania platformy Argusmedia wyniósł 69,25 USD/t, podczas gdy w kolejnym obniżył się do 65,20 USD/t. Na przestrzeni całego miesiąca indeks CIF ARA według notowania platformy Argusmedia obniżył się o 2,6 USD/t i w ostatnim tygodniowym notowaniu, które przypadło na 29 stycznia, wyniósł 66,65 USD/t.
Mimo spadku cen surowca europejskiego, krótkoterminowa prognoza pozostaje napięta, gdyż zima w tym roku w tej części rynku jest chłodniejsza niż rok wcześniej, przy gorszej prognozie dostaw gazu, przez co Europa staje się bardziej uzależniona od wykorzystania zapasów niż zeszłej zimy. Tym bardziej, że niedawny wysoki poziom konsumpcji węgla i niewielki import doprowadziły do spadku zapasów we wszystkich europejskich portach ARA. Według danych Argusmedia, ich poziom na koniec stycznia obniżył się o 528 tys. ton i wyniósł 3,7 mln ton. Był to jednocześnie najniższy poziom od września ubiegłego roku.
Według analityków, silne zapotrzebowanie na energię w połączeniu z niską produkcją energii z paliw odnawialnych, będzie sprzyjać konsumpcji surowca w Europie, głównie w Niemczech w okresie kolejnych tygodni. Ponadto, prognozowane współczynniki mocy w przypadku niemieckich turbin wiatrowych na początku lutego utrzymają się poniżej 20%, co również będzie wspierać produkcję energii z węgla. Tylko w pierwszym tygodniu nowego roku, zwiększyła się ona ponad dwukrotnie do 4,7 GWh z 2,2 GWh w ostatnim tygodniu grudnia.
Dodatkowym czynnikiem, który oddziałuje na podaż węgla w europejskiej części, jest obecnie ograniczona dostępność surowca rosyjskiego w opcji spot, ponieważ znaczna część rosyjskiego eksportu została już wcześniej zakontraktowana. Co więcej, surowiec ten jest obecnie faworytem wśród producentów cementu w całym regionie Morza Śródziemnego, ze względu na zmniejszenie udziału koksu ponaftowego do produkcji cementu, po tym jak w drugiej połowie ubiegłego roku, wskutek ograniczenia podaży na rynku koksu, wzrosły jego ceny.
Według prognoz analityków Platts, Rosja w tym roku zwiększy wolumen eksportu na rynek Atlantyku do 174 mln ton i do 184 mln ton w roku 2022. Jednocześnie w obliczu trwającego konfliktu handlowego pomiędzy Australią a Chinami, analitycy spodziewają się znaczącego wzrostu dostaw surowca rosyjskiego na obszar Azji-Pacyfiku, chociaż niektórzy rosyjscy producenci ograniczyli produkcję w odpowiedzi na niższe ceny węgla w zeszłym roku i obecnie zmagają się z realizacją swoich zamówień, co z kolei sprzyja wzrostom cen szczególnie surowca wysokogatunkowego. Pod koniec miesiąca, tylko w ciągu tygodnia cena surowca rosyjskiego o parametrach NAR 6000 kcal/kg oferowanego odbiorcom w regionie Azji-Pacyfiku wzrosła aż o 29 USD/t i wyniosła 92,46 USD/t FOB. Niemniej zdaniem niektórych, silna konkurencja ze strony australijskich dostawców na Tajwanie i w Korei Południowej powinna ograniczyć dalsze wzrosty. Tym bardziej, że węgiel australijski jest obecnie bardzo konkurencyjny dla odbiorców z tych krajów, bowiem nadal obowiązujący zakaz importu surowca australijskiego do Chin, zmusza eksporterów do sprzedaży po niższej cenie, tym samym zmieniając dotychczasowy układ popytowo-podażowy funkcjonujący w tej części międzynarodowego rynku.
Indie zajęły obecnie pozycje kluczowego odbiorcy węgla australijskiego o wysokiej zawartości popiołu tj. NAR 5500 kcal/kg, który dotychczas ze względu na swoje parametry dedykowany był elektrowniom chińskim. Niektóre oferty na ładunki dostarczane statkami Panamax i Capesize w lutym i marcu znajdowały się w przedziale 53-54 USD/t na początku miesiąca, ale wzrosły do 56,50 USD/t FOB Newcastle w wyniku wyższych ofert nabywców z Indii. Z kolei niektóre statki z surowcem australijskim o parametrach NAR 5500 kcal/kg, które nie mogły zostać rozładowane w Chinach po miesiącach oczekiwania na morzu, zostały również skierowane do Indii z dużymi rabatami cenowymi. Jednak zwiększająca się w ciągu miesiąca rozpiętość cenową pomiędzy gatunkami węgla australijskiego o wysokiej zawartości popiołu tj. NAR 5500 kcal/kg oraz surowcem wysokogatunkowym NAR 6000 kcal/kg, skłoniła producentów węgla w Australii do wzbogacania lub mieszania gatunków, tak by uzyskać lepsze marże na rynkach zainteresowanych surowcem o wyższej wartości opałowej, do których należą głównie ww. Wietnam, Korea Południowa czy Tajwan.
Pod koniec miesiąca różnica pomiędzy ceną australijskiego surowca o parametrach NAR 5 500 kcal/kg i NAR 6 000 kcal/kg wzrosła do prawie 35 USD/t. Z kolei australijski surowiec wysokogatunkowy o parametrach NAR 6 000 kcal/kg, w ostatnim tygodniu stycznia wzrósł o 2,08 USD/t i został wyceniony na 89,62 USD/t. Surowiec ten głównie sprzedawany jest elektrowniom japońskim, które obecnie przymierzają się do uzupełniania swoich zapasów, ponieważ oczekują, iż węgiel pozostanie konkurencyjny cenowo w stosunku do gazu LNG.
Zmiana dotychczasowych relacji w handlu surowcami w obszarze Azji-Pacyfiku, wskutek wprowadzenia zakazu importu surowca przez Chiny, wpłynęła również znacząco na światowy rynek węgla koksowego. Według danych Platts, obroty na międzynarodowym rynku spot węgla koksowego obniżyły się w 2020 r. o 24% do 39 mln ton. Dla porównania w 2019 r. odnotowano sprzedaż spot w wysokości 51,6 mln ton a średnia z trzech ostatnich lat wynosi 55 mln ton. Około 67% wszystkich transakcji spot w 2020 r. stanowiły te zawierane z Chinami. W roku 2019 r. udział transakcji sprzedaży do Chin stanowił 79%.
Gwałtowny spadek obrotów na rynku spot w 2020 r. odzwierciedla problemy na światowych rynkach stali wynikających z pandemii jak również z zablokowania importu węgla z Australii przez Chiny. Mimo, iż Chiny pozostały importerem nr 1 w 2020 r., duża cześć australijskich węgli została sprzedana poza Chinami w IV kwartale 2020 r. i na początku stycznia. Według chińskich danych celnych w grudniu nie odnotowano importu węgla z Australii. Jednak w ujęciu rocznym, udział australijskiego węgla koksowego zwiększył się do 48,68% w 2020 r. wobec 41,31% w 2019 r. częściowo z powodu problemów z dostawami tego surowca z Mongolii w efekcie wybuchu pandemii. Zgodnie z ostatnimi doniesieniami serwisu Platts, Chiny ustaliły nowe kwoty importowe na węgiel na 2021, niemniej brak jest informacji o zniesieniu restrykcji wobec produktów pochodzenia australijskiego. Wprowadzana przez władze Chin polityka kwot importowych ma na celu wspieranie rodzimego przemysłu wydobywczego. Jednak uwzględniając spadek zapasów węgla w elektrowniach chińskich do poziomów krytycznych, wątpliwym pozostaje dotychczasowy kierunek tej polityki, w obliczu obserwowanej zwiększającej się aktywności gospodarczej i tym samym rosnącej konsumpcji energii.
Powyższa informacja stanowi podsumowanie przeglądu publikacji prasowych z miesiąca stycznia 2021 r., dotyczących światowego rynku węgla.